Nie wiem, jak Wy, ale ja zanim
kupię karmę, uważnie czytam jej skład, starając się oddzielić marketingowy
bełkot od faktów. Nie ukrywam, że bywa to czasochłonne, dlatego postanowiłam
podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. Sklepy internetowe oferują duży
wybór mokrych karm dla szczeniaków w różnych przedziałach cenowych i mają tę
zaletę, że spokojnie można porównać jakość do ceny. Jedyną wadą jest to, że nie
wszystkie sklepy mają dobre wyszukiwarki, które po wpisaniu mokra karma dla
szczeniąt wyświetlą nam cały asortyment. Ułatwię więc Wam zadanie i podlinkuję
każdą z omawianych karm. Wybrałam karmy dostępne w sklepie internetowym
zooplus.
Mój test przeprowadziłam
dwufazowo. Najpierw zajęłam się składem i opisem, szukając w nim ciekawych
informacji. W drugiej części testu uczestniczył już mój Kardamon, 11-miesięczny
chihuahua, który nie jest psem łapczywym, bywa wybredny, co objawia się
obojętnością wobec podawanego przeze mnie jedzenia, które jednak prędzej czy
później zjada, wobec braku alternatywy. Test jest całkowicie obiektywny, bo nie
przeprowadzam go na czyjeś zlecenie, a wnioski w 100% subiektywne, bo zawierają
moje spostrzeżenia i reakcje mojego psa.