Wyprawka dla szczeniaka



Kardamon jest już z nami pełne trzy tygodnie, ale dopiero dzisiaj piszę o wyprawce dla szczeniaka, bo chciałam się przekonać, co z zakupionych przeze mnie rzeczy się sprawdza, a co nie zdaje egzaminu. Zakupy zrobiłam całkowicie w Internecie, bo jak się przekonałam, porównując ceny chociażby legowiska, te same produkty można znaleźć w sklepach internetowych tańsze od kilkunastu do kilkudziesięciu procent. Nie da się ukryć, że zakup wszystkich rzeczy dla szczeniaka to spory wydatek, dlatego poświęciłam trochę czasu na szukanie dobrych ofert, korzystając głównie z porównywarki ceneo.

Kardamon mieszka w moim pokoju, więc najważniejszą rzeczą był kojec. Niestety powierzchnia pokoju przeznaczona dla Kardamona nie jest zbyt duża, więc sporo czasu zajęło mi znalezienie odpowiedniej wielkości kojca. Najwięcej ofert jest na kojce powyżej metra długości i szerokości, ale udało mi się znaleźć kwadratowy kojec o wymiarach 80 cm x 80 cm i wysokości 62 cm, co dla małego chihuahua w zupełności wystarczy. Elementy łączenia i nóżki są plastikowe. Składa się go prosto, a cena dość przyzwoita 189 zł w sklepie keko.pl. W sumie kojec się sprawdza, a proste w konstrukcji i zamykaniu drzwiczki nie stanowią problemu. Kupiłam również kawałek linoleum, aby stanowił podłogę kojca, co ułatwia mi szybkie sprzątanie w razie „sytuacji kryzysowej”. W kojcu najważniejsze miejsce zajmuje legowisko, obok niego dwie miski na wodę i karmę oraz w czasie mojej nieobecności w domu kuweta. 


Wybór legowisk dla psa jest bardzo bogaty i zróżnicowany cenowo. Dla mnie ważne było, aby odpowiadał małemu psiakowi i pasował do pokoju. Odwiedzając sklepy zoologiczne znalazłam legowisko firmy Comfy, które może być zarówno zamknięte, tworząc budę, jak również otwarte tworząc kanapę do leniuchowania. Jest solidnie i estetycznie wykonane, a Kardamon wydaje się być bardzo zadowolony z mojego wyboru, bo spokojnie śpi w nocy, a w dzień ucina sobie w nim drzemki. Za legowisko zapłaciłam 115 zł, kupując je w sklepie internetowym. 
Dość długo szukałam kuwety, bo potrzebowałam konkretnego rozmiaru  dla małego psa, a poza tym akurat za to nie chciałam przepłacać. Jak się okazało ceny wahają się w przedziale 25 zł do 80 zł. Oczywiście wybrałam najtańszą, bo nie widziałam potrzeby zakupu modelu de luxe. Wkładki do kuwety miałam w domu jeszcze z czasów Ari, więc na razie ten zakup mogłam sobie darować. Jak się okazało Kardamon nie pokochał kuwety i kilka razy podarł wkładkę. Nigdy nie załatwił swoich potrzeb w kojcu, bo wiedział, że ktoś jest w domu i donośnym skomleniem, a czasem nawet szczekaniem domagał się wypuszczenia. Tak więc dopóki wypuszczałam go na dwór nie było żadnych problemów. Sielanka skończyła się, kiedy musiałam go zaszczepić i Kardamon miał pond tygodniową kwarantannę i nie mógł wychodzić na dwór. Wszelkie próby skłonienia go do załatwiania się na kuwetę kończyły się w 80% porażką, bo o wiele bardziej podobały mu się maty leżące w niektórych częściach domu. To one stały się ulubionym miejscem załatwiania potrzeb fizjologicznych. Po dwóch dniach powiem szczerze miałam dosyć. Zaczęłam wątpić w swoje metody i to wszystko, co wiedziałam na temat treningu szczeniąt. W ruch poszły książki, artykuły w Internecie, filmy na youtube od psich behawiorystów. Kardamon z uporem maniaka załatwiał się w swoich nowych ulubionych miejscach: pod stołem, pod fotelem, bo tam mu nikt nie przeszkadzał. 

 
W desperacji postanowiłam kupić inną kuwetę z wkładką imitującą trawę, która ponoć się sprawdza i znalazłam wiele pozytywnych opinii. Z utęsknieniem czekałam na kuriera z kuwetą. Na allegro znalazłam oferty za dwadzieścia parę złotych i stwierdziłam, że chyba to są jakieś podróbki, skoro w sklepach specjalistycznych kosztują ponad 100 zł. Poszłam na kompromis i kupiłam w sklepie Internetowym małą kuwetę z trawiastym podłożem antybakteryjnym, z wszelkimi ochami i echami za 59 zł. Po dwóch dniach otrzymałam przesyłkę i już w momencie jej rozpakowywania byłam wściekła, bo nie wierzyłam, że to zadziała. Zwykły sztuczny trawnik z castoramy, krzywo ucięty i kuweta składająca się z dwóch części. Wiedziałam, że Kardamon jej nie polubi. Ustawiłam ją daleko od kojca w jednym z ulubionych miejsc Kardamona. Byłam zdziwiona, kiedy zaczął po niej chodzić i wąchać, więc pełna nadziei zostawiłam go w spokoju, czekając aż się stanie to, do czego kuweta jest stworzona. No i stało się. Kardamon najwyraźniej uznał, że sztuczna trawa jest idealna do gryzienia i postrzępił artystycznie jej boki, a potrzeby załatwił w innej części pokoju. Tak więc kuweta poszła na bok, bo bałam się, że jeszcze połknie fragmenty sztucznej trawy. Przeprosiłam się ze starą kuwetą i wpadłam na pomysł postawienia jej w garażu, tak aby Kardamon był wyprowadzany do garażu na swoje potrzeby. Był to dobry pomysł, bo efektywność korzystania z kuwety systematycznie rosła. Odkąd Kardamon znowu może biegać po ogrodzie, problem praktycznie zniknął. Dom nareszcie może odetchnąć.  
 

Kolejny spory koszt wiązał się z transporterem, bo często podróżuję, zabierając ze sobą psa, a teraz już psiaki, więc w moim przypadku był to produkt pierwszej potrzeby. Przerażenie mnie wzięło, jak zobaczyłam ceny tych ładniejszych transporterów. Po długim szperaniu znalazłam transporter w rozsądnej cenie 130 zł, ale jeszcze dla pewności sprawdziłam ceny w innych sklepach i okazało się, że ten sam transporter w zooplus kosztuje 79,80 zł, bo akurat jest przeceniony. Transporter w kolorze szarym okazał się strzałem w dziesiątką: bardzo estetyczny, doskonale wykonany, wygodny i przemyślany. W środku jest zapinana na rzepy wkładka, którą można w razie potrzeby wyczyścić. Transporter można złożyć do rozmiarów płaskiej teczki, kiedy go nie używamy. Liczne otwory zapewniają psu dostęp powietrza i odpowiednią cyrkulację. W środku nie ma uchwytu na smycz, ale spokojnie można ją w razie potrzeby zawiązać, przeciągając przez jeden z otworów. Jedyny minus, jakiego się dopatrzyłam, to ciężko otwierające się nylonowe drzwiczki zapinane na suwak (pewnie dlatego, ze jest nowy i niewyrobiony). Torbę można nosić zarówno na ramię, jak i w ręce. Można ją szybko i bez wysiłku wyczyścić. Transporter jest godny polecenia, a jeśli uwzględni się promocyjną cenę, to jest to doskonały zakup.  

Pozostały jeszcze drobniejsze zakupy: nożyczki do obcinania pazurków, szelki, szampon do mycia sierści, szczotka do czesania, zabawki, karma i oczywiście jakieś smakołyki. Jeśli chodzi o zabawki polecam Wam sklep AB-zoo.pl, w którym jest ogromny wybór zabawek, w tym ulubione przez małe pieski pluszaki, które po naciśnięciu piszczą. Zabawki zakupione przez mnie sprawdzają się doskonale. Kardamon chętnie się nimi bawi i jak dotąd niczego nie rozerwał, ani nie zniszczył, choć możecie mi wierzyć potrafi się rozprawić w mig z czymś, co jest kiepskiej jakości. Zabawki są dobrze opisane, a obsługa sklepu, z którym kontaktowałam się telefonicznie bardzo miła i rzetelna.  

Szczotkę do czesania oraz szampon kupiłam z sklepie groomershop.pl. którego obsługę również muszę pochwalić, bo męczyłam ich mailowo pytaniami dotyczącymi szamponów dla szczeniaków i labradorów. Na każdy mail odpowiedzieli, podpowiadając dobór produktów z uzasadnieniem! Zdecydowałam się na szampon Bio Groom Fluffy Puppy, który bardzo przyjemnie pachnie, a sierść jest po nim jedwabista. Szczotkę kupiłam najzwyklejszą, bez przepłacania, w rozmiarze S na małych psów. Podobną tylko większą szczotkuję sierść Ari i dlatego zdecydowałam się na zakup tego typu szczotki. Zabawną rzeczą jest to, że Kardamon nie znosi, jeśli ciągnę szczotkę do siebie, czyli trzonek jest skierowany do mnie. Uwielbia natomiast i nastawia się do szczotkowania, jeśli przesuwam nią ruchem od siebie, oczywiście zgodnie z ułożeniem włosa, nie pod włos. Taki drobiazg, a czesanie albo jest katorgą albo sprawia przyjemność i psu i właścicielowi. Niestety Ari nie przyzwyczaiłam do szczotkowania od szczeniaka, bo u labradora nie ma potrzeby codziennej pielęgnacji sierści, co w przypadku długowłosego chiuhuahua jest koniecznością.


Wartą polecenia zabawką dla szczeniąt jest nylonowa kość o zapachu mięsa lub bekonu. Trzeba pamiętać, że psiakowi do 10 miesiąca wypadają mleczne zęby, a na ich miejsce pojawiają się zęby stałoe. To sprawia, że swędzą go dziąsła i gryzie wszystko, co wpadnie mu w zasięg. Kardamon bardzo entuzjastycznie męczy kość. Jest solidna i mało prawdopodobne, aby ją zniszczył. Jest to dość droga zabawka, bo kosztuje 36 zł, ale może się okazać, że będzie to o wiele bardziej ekonomiczny zakup niż ewentualne zniszczenia w domu, które miałam już okazje przeżywać w szczenięcym okresie Ari. Treserzy psów odradzają rzucanie do gryzienia skarpetek lub starych butów, bo pies nie odróżnia co stare, a co nowe. Jeśli przyzwyczaimy szczeniaka, że te rzeczy są do gryzienie, nie możemy się dziwić, jeśli zaatakuje te buty, których absolutnie do gryzienia nie przeznaczyliśmy.
Nylonbone Dura Chaw


Kardamon odziedziczył po Ari dwie małe miski, smycz oraz małe kongo, które wypełniamy przysmakami, co znowu zajmuje niesfornego szczeniaka przez pewien czas. W zooplus kupiłam również szelki, tanie, regulowane i wygodne dla psa. Mimo że nakłada się je przez głowę, Kardamonowi to zupełnie nie przeszkadza.
Jeśli Waszym zdaniem w wyprawce dla szczeniaka powinno się znaleźć coś jeszcze, zachęcam do zostawienia informacji w komentarzach. Może kupiliście coś, czego jeszcze sama nie odkryłam, a co pomoże wychować szczeniaki i przejść ten okres „burzy i naporu” bez większych szkód w mieszkaniach i domach.

Linki do produktów opisanych w artykule:
http://www.ceneo.pl/28493044#mh=M6E7zvjm46010zoocomfortuvw3Ig6X5sqBZR79L3N-Qxf799ZRzz87TH4tM52BX6gWejmLM-c20axY0cicf3mjbSiBLJh4YscjdkrdCQuT82zgt-lpc2lHLH2nXYdBKeXI6tbD0j04azqCbBXFEGW30#pid=2039
http://www.ceneo.pl/28207846#mh=o4B2wUpD17006aquaelp85_H_Hefwvy6ZyBX4khERf799ZRzz87RbVYzqaxjP_gTLa4NVKb5qxY0cicf3mjycfPj8uolwdPSENec0MG2cM0nAhVASAYoIb9IctugoN6p0tQq3dDJkmerhs9_Ggs0#pid=2039 http://www.ceneo.pl/31050477#pid=2039 http://www.ceneo.pl/17841829#pid=2039http://www.ceneo.pl/10601196#mh=L7D0sCI396007zooplusvkEefkTqa21tYraLMUnCk_hbbjUygH9JiRAePdoURmSBRJFoWrVP72pQFRD8iHRhufbYlSj8q_Wdx7dui9NIQU_6tkXGZT0w0JjMtl1s5bjMb-0NBhTRITnV-LTDAhQO0#pid=2039http://www.ceneo.pl/10598733#pid=2039
http://www.ceneo.pl/21996997#pid=2039
szampon dla szczeniąt
http://www.ceneo.pl/28192920#pid=2039

http://www.ceneo.pl/26925376#pid=2039http://www.ceneo.pl/31137016#pid=2039

Related Posts

zabawki 3919626409821757462

Prześlij komentarz

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *