Niezwykłe historie – nawiedzony most Overtoun

 

Pewnie niewielu ludzi słyszałoby o Milton, malowniczej miejscowości w Szkocji, gdyby nie położony niedaleko most Overtoun,  o którym okoliczni mieszkańcy mówią „nawiedzony”. Zbudowany w 1859 roku nad strumieniem kamienny most, nieopodal rezydencji Overtoun, zwrócił uwagę mediów całego świata, bo z  nieznanych powodów od lat sześćdziesiątych XX wieku stał się miejscem samobójstw, nie ludzi, a psów.


Nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego psy wdrapują się na parapet mostu, zawsze po tej samej stronie i w tym samym miejscu, aby niespodziewanie i bez przyczyny rzucić się z wysokości 15 metrów w przepaść. Zdarza się, że przeżyją skok, a wtedy wracają w to samo miejsce i rzucają się jeszcze raz. Zjawisko to zaobserwowano na początku lat sześćdziesiątych i podobno zginęło tam ponad 600 psów. Najczęściej z mostu rzucają się border collie, golden retrievery i labradory.


Teorii na temat przyczyn takiego zachowania psów jest wiele, od naukowych po paranormalne. Niektórzy uważają, że most jest nawiedzony, szczególnie od 1994 roku, kiedy  mieszkający w okolicy mężczyzna rzucił z mostu swojego synka uważając go za antychrysta, a następnie sam próbował popełnić samobójstwo. Ale czy za obłąkanie człowieka odpowiada most?

Inna teoria odwołuje się do celtyckich wierzeń, według których most Overtoun jest miejscem, gdzie bariera między światem żywych i umarłych jest najcieńsza. Zwolennicy tej teorii twierdzą, że psy są bardziej wrażliwe na zjawiska paranormalne i to duchy albo inne nadprzyrodzone siły wywołują samobójstwa psów. 


Szkockie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami wysłało w rejon Milton  swoich przedstawicieli, aby zbadali oni na miejscu przyczynę tak tajemniczego zachowania psów. Naukowcy nie wierzą i wykluczają psie samobójstwa. Psi psycholog dr David Sands udał się na most z jedynym psem, który przeżył skok z mostu, 19-letnim Hendrixem. Pies przechodził szczęśliwy przez most, aż nagle coś po prawej stronie przykuło jego uwagę i spowodowało wyraźne napięcie. Hendrix był zbyt stary, aby wdrapać się na parapet mostu. Dr Sands stwierdził, że najwyraźniej coś stymulowało któryś z trzech zmysłów psa: wzrok, słuch lub węch. Wzrok natychmiast został wyeliminowany, bo w pobliżu nie znajdowało się nic, co mogłoby wywołać taką reakcję psa. Do Milton sprowadzono specjalistów od akustyki z Glasgow. Wielu mieszkańców uważało, że z bazy wojskowej Faslane, gdzie stacjonują okręty z napędem atomowym, emitowane są dźwięki słyszane tylko przez psa. Inni uważali, że winę ponoszę słupy telefoniczne lub dźwięki wydobywające się z samego mostu, których nie słyszy człowiek. Eksperci nie wykryli jednak żadnych dźwięków, które wyjaśniałyby śmierć tak wielu psów. 


Do Milton przybył David Sexton, ekspert badający siedliska zwierząt, który odkrył, że w pobliżu mostu mieszkają myszy, norki i wiewiórki. Postanowił przeprowadzić eksperyment polegający na rozpyleniu na polu zapachu tych trzech zwierząt. Następnie wypuścił w pole dziesięć psów, reprezentujących rasy najczęściej rzucające się z mostu. Wyniki eksperymentu były imponujące. Tylko dwa psy nie były zainteresowane żadnym z zapachów, pozostałe skierowały się natychmiast do norek.

Wyniki doświadczeń Sextona skłaniają do twierdzenia, że silny zapach zostawiany przez norki wabi psy. Teorię potwierdza fakt, że wszystkie psie samobójstwa miały miejsce w piękne i słoneczne dni, kiedy zapach jest bardziej intensywny. Takie dni zdarzają się stosunkowo rzadko na zachodnim wybrzeżu. Teoria zgadza się również z faktem rozpoczęcia hodowli norek w Szkocji w latach 20-tych, a na szeroką skalę trzydzieści lat później czyli w okresie, kiedy pierwsze psy rzucały się z mostu.


Czy jednak na pewno ta teoria jest prawdziwa? W Szkocji hoduje się ponad 26 000 norek, a tylko z mostu Overtoun w pobliżu Milton psy skaczą ku pewnej śmierci.

Dlatego, jeśli kiedyś, może przypadkiem, znajdziesz się w okolicy Milton ze swoim czworonożnym przyjacielem, lepiej nie spuszczaj go z oka i mocno trzymaj na smyczy…  


Źródło: dailymail.co.uk, atlasobscura.com

Related Posts

Szkocja 8216875622417482043

3 komentarze

  1. Świetny wpis! Zadziwiająca historia...

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne. Strasznie się wciągnęłam.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mnie ciarki przeszły. Dziwne, że nigdy nie słyszałam o tej historii.

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *