Pies - bohater

Ramzes - rzeczpospolita.pl
Co pewien czas oglądamy w telewizji niesamowite historie o psach, które uratowały komuś życie, pomagały w akcjach ratunkowych czy też ułatwiają codzienne czynności ludziom niepełnosprawnym.  Pomoc psów jest szczególnie ważna w ratownictwie, gdzie wykorzystują swoje atuty jak węch, sprawność, a także intuicja i spryt. To dzięki nim wiele akcji ratunkowych kończy się sukcesem. 

Psy ratownicy biorą udział w wielu trudnych i niebezpiecznych akcjach: pomagają odszukać ludzi pod gruzami zawalonych budynków po trzęsieniu ziemi – Polska jako jeden z 11 krajów na świecie ma doskonałą ekipę ratunkową, a częścią tej załogi są właśnie psy. W górach pomagają psy lawinowe, które oszukują ludzi porwanych i zasypanych przez lawiny czy też zaginionych w górach. Po raz pierwszy zostały użyte w marcu 1968 roku, na lawinisku w Białym Jarze, kiedy to dzięki ich pracy odszukano ofiary największej tragedii w polskich górach.  Na Śląsku uczestniczą w akcjach ratunkowych pod ziemią psy ratunkowe górnicze, które tresowane są w poszukiwaniu zasypanych górników: pięcioletni labrador Ramzes i trzyletni border collie Nanto mają na swoim koncie cztery akcje ratunkowe w kopalniach Rydułtowy, Krupiński i Silesia.  W Polsce pracuje 45 psów ratowników wodnych, pomagają ratować tonących, holują łodzie pozbawione napędu i ratują ludzkie życie. Są to głównie nowofundlandy, a także labradory, których naturalne predyspozycje jak silne mięśnie, odwaga i zamiłowanie do kąpieli sprawiają, że są bardzo skuteczne, a ich pomoc ceniona przez ratowników wodnych. 

Nanto - rzeczpospolita.pl
Na podziw i szacunek zasługują jednak nie tylko psy ratownicy, ale także psy asystujące wspierające osoby niepełnosprawne czy kundelki stróżujące w gospodarstwach domowych.  Potrafią nie tylko wykazać się ogromną odwagą w niebezpiecznych sytuacjach, ale także bezbłędnie wyczuwając niebezpieczeństwo, ostrzec ludzi przed zagrożeniem, jak bohaterski pies Dragon z Poznania, który widząc pożar tak długo skrobał pazurami w drzwi, aż obudził właścicieli ratując im w ten sposób życie czy Fuks, który obudził rodziców trzymiesięcznego chłopczyka duszącego się w nocy. Z kolei kundelek Misiek ze wsi Karolinów uratował 3,5-letniego chłopca, który późnym popołudniem oddalił się niepostrzeżenie od domu. Dziecka bezskutecznie szukało 300 osób. Dopiero nad ranem chodzący po lesie leśniczy usłyszał szczekanie psa. Misiek przez całą noc ogrzewał śpiącego w krzakach chłopca, a słysząc ludzi wezwał pomoc. Biszkoptowy labrador Pefo to pierwszy wyszkolony w Polsce pies reagujący na dźwięki, wytresowany do pomocy w codziennym życiu osobie niedosłyszącej. Pefo sygnalizuje dźwięk budzika, reaguje na pukanie do drzwi, dzwoniącą komórkę, wołanie, chroni przed niebezpieczeństwem na ulicy, ostrzega, kiedy włącza się sygnał alarmu. Pies dał nie tylko poczucie bezpieczeństwa swojej właścicielce, ale też niezależności i pewności siebie.

O bohaterstwie tych psów donosiły media, ale wokół nas jest wielu cichych bohaterów, o których nikt nie wie. Jeżeli Wasz czworonóg pomógł Wam kiedyś w trudnej sytuacji lub jeśli znacie historię psa – bohatera z sąsiedztwa, opiszcie ją w komentarzach, tak aby poznali ją także inni.

Related Posts

ratownicy 347215318629372515

Prześlij komentarz

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *