Skąd wziąć psa?

Każdy wielbiciel psów marzy mieć swojego własnego czworonożnego przyjaciela. I tu pojawia się pewien problem. Skąd wziąć psa?

Każdy z nas ma do wyboru trzy opcje: schronisko, hodowlę lub fundację.

W hodowli możesz kupić psy rasowe (rodowodowe). Szczeniaki z takiej hodowli posiadają metrykę (na jej podstawie możesz wyrobić rodowód), a ich rodzice mają status suki hodowlanej oraz psa reproduktora. Wybierając psa z hodowli masz pewność, że charakter oraz wygląd psa będzie taki jaki wybierzesz. Psy rasowe mogą również brać udział w wystawach psów.

Schronisko to miejsce, gdzie znajdziesz kundelki (psy nierasowe). Te psiaki nie mają określonego wieku (wieku można jedynie się domyślać, choć wolontariusze potrafią ocenić mniej więcej ile lat ma pies), pochodzenia oraz charakteru. Jednak niektórzy twierdzą, że psy ze schroniska są bardzo wierne oraz oddane właścicielowi za zaadoptowanie ich. Pies nierasowy może brać udział w niektórych sportach kynologicznych takich jak agillity, frisbee czy coursing (nieoficjalnie).

Fundacja ma podobny charakter do schroniska. Stąd również zaadoptujecie w większości psiaki nierasowe. Tak samo jak psy ze schroniska mogą one brać udział w niektórych dyscyplinach psich sportów.

Lista schronisk oraz fundacji w Warszawie i okolicach:

Schroniska:

Schronisko na Paluchu
Strona internetowa: http://www.paluch.org.pl
Kontakt: tel. 22 846 02 36 (całodobowo), 22 575 13 90, 22 868 15 79; fax 22 846 02 50
Adres: ul Paluch 2, 02-197 Warszawa

Schronisko Józefów
Strona internetowa: http://schroniskojozefow.pl
Kontakt: 694 642 098 (dyrektor schroniska Bożena Rajczak), 784 621 707 (pracownik schroniska)
Adres: ul. Strużańska 15, Józefów, 05-119 Legionowo

Schronisko dla zwierząt w Milanówku
Kontakt: 22 724 82 05, 509 441 902
Adres: ul. Brwinowska 48, 05-822 Milanówek

Fundacje:

Fundacja Azylu pod Psim Anołem
Strona internetowa: http://www.psianiol.org.pl/
Kontakt: 509 117 723 (w sprawach bieżących), 501 258 303 (reklama i promocja), 510 190 786 (interwencja), 501 258 303 lub 502 385 252 (adopcja)
Adres: ul. Kosodrzewiny 7/9, 04-979 Warszawa

AST fundacja na rzecz zwierząt niechcianych
Strona internetowa: http://fundacja-ast.pl/
Kontakt: adopcjebullowatych@wp.pl, 0 501 797 018 (Prezes Fundacji - Katarzyna Kordowska), 0 668 110 726 (Dyrektor Fundacji - Beata Aniszewska), 0 605 234 112 (Księgowość - Beata Dorobczynska)
Adres: ul. Żwirki i Wigury 1b/37, 02-143 Warszawa

20 komentarzy

  1. Ze schroniska, ja mam psiaka ze schroniska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mniej więcej chcemy o tym napisać :) Znajdziecie tutaj spis schronisk (oczywiście uzupełniany stopniowo).
      Bardzo dziękujemy za komentarz!
      PS Jeżeli chcesz podzielić się z nami historią o twoim psiaku pisz na adres psiarada@gmail.com

      Usuń
  2. Są także Fundacje...jeden z moich psiaków jest adoptowany z "Fundacji Ast", drugi z Pogotowia dla Zwierząt "SOS"

    OdpowiedzUsuń
  3. Lara i Killer...to amstaffy, a właściwie mixy: piesek z małą domieszką tosa inu; sunia z domieszką pit bulla.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa :) Witamy. Jak na razie Lara wygrywa głosowanie :) Killer walczy dzielnie - na razie ma trzecie miejsce.

      Przypominam, że jeżeli Lara wygra w tym miesiącu to w następnym możesz zgłosić Killera, ale Lary już nie ;)

      Usuń
  4. Bardzo się cieszę, że Larka prowadzi i mam nadzieję że jej się uda...Pierwszą jej wygraną było nowe życie, należy jej się kolejna:))

    Co do konkursu...tak, pamiętam:))
    I na pewno Killer będzie brał udział do skutku, bo on od szczeniaka dostawał po tyłku od życia

    OdpowiedzUsuń
  5. I dobrze :) Cenimy sobie upartość ^^ ... bo sama jestem uparta :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :)))
    W razie potrzeby służę radą w temacie rasy, nauki psiaków(sama szkolę swoje pocieszki) i ogólnie jak będę umiała pomóc chętnie to zrobię

    OdpowiedzUsuń
  7. "Fundacja ma podobny charakter do schroniska. Stąd również zaadoptujecie psiaki nierasowe. Tak samo jak psy ze schroniska mogą one brać udział w niektórych dyscyplinach psich sportów."

    Małe sprostowanie...w FUNDACJACH jest wiele piesków rasowych, nie tylko opiekują się one psiakami w typie rasy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ale mówiąc "psy rasowe" mam na myśli "psy z metryką". Z jednej strony rozumiem dlaczego są wystawy psów i to całe ocenianie - żeby zminimalizować ryzyko powstania jakichś wad genetycznych. Dlatego mama york bez uprawnień, tata york bez uprawnień w świetle ZKwP daje kundelka, a nie "yorka bez rodowodu".

      O to mi chodzi :)

      Usuń
    2. Taki mały dopisek do poprzedniego komentarza:

      A piesek znaleziony np na ulicy nigdy nie będzie miał w zębach swojej metryki. :D

      Usuń
  8. Rozumiem o co Ci chodzi, i częściowo się zgodzę...jednak np w naszej fundacji są także niestety psiaki rodowodowe...wystarczy tatuaż bądź czip i wiadomo skąd taka sierotka się wywodzi.
    Ludzie są okrutni i nie zasługują na miano człowieka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedne psiaki... Razem z grupą projektową będziemy teraz robić zbiórkę koców i tego typu rzeczy, żeby przekazać to jeszcze przed pierwszym śniegiem na Paluch. Do końca roku zorganizujemy też kilka innych zbiórek. Również, prawdopodobnie, od wiosny będę tam wolontariuszką (udało się ubłagać rodziców ^^).

      Usuń
  9. lepiej adoptować pieska by mu uratować życie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepiej dla psów, jest adoptowanie go ze schroniska, by ratować im życie :) :)
    Szkoda mi tych psów, którzy nie mają właścicieli, i błąkają się po wsi lub po mieście :(
    Ja, osobiście mam Shih Tzu :P
    Kiedyś moja koleżanka wpadła na pomysł, aby zrobić właśnie podobną zbiórkę, jak napisała R-ka ;)
    Shih Tzu kupiłam, ale szkoda mi naprawdę innych piesków :((
    W mojej okolicy jest kilka psów bezdomnych :(
    Jest ich coraz mniej, ponieważ inni ludzie je na szczęście przygarniają ;)
    Ja osobiście bym je przygarnęła, ale mama mi nie pozwala ;( Bo boi się że mogą być groźne. ;(
    Ale nawet kupienie psa, może uratować mu życie (:
    Jeśli mogę... Powiem coś o kocie :P
    Kiedyś, gdy byłam w klasach młodszych, poszliśmy razem z klasą V na wycieczkę, do grobu nieznanego żołnierza. Było to całkiem niedaleko, więc przeszliśmy się na piechotę z Panią Katechetką.
    Gdy byliśmy już na miejscu, i sprzątaliśmy tam, Jakiś pan/pani wyrzuciła na rogu z samochodu malutkiego kotka :C
    Moja koleżanka która chodziła do V klasy, zabrała go ze sobą do domu ;)
    Ja bym chciała,ale nie mogłam :(
    Ma tego kotka do dziś i przychodzę ich odwiedzać :-D

    Ogółem lubię ten blog ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że organizujecie takie rzeczy :) Im więcej pomocy tym mniej cierpienia bezbronnych zwierząt :)

      Usuń
  11. Jeśli nie jesteście pewni czy pies się i Was sprawdzi to możecie Ci wziąć na spróbowania z np. Tymczasowy Do Dla Zwierząt Judyta ja na szczeniaka od nich. POLECAM

    OdpowiedzUsuń

emo-but-icon

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *